Schyłek renesansu i baroku

Dla następców Kochanowskiego zwłaszcza dla poetów barokowych, Treny stały się przede wszystkim wzorem doskonalej cyklicznej kompozycji żałobnej. Dla większości późniejszych autorów wyrażenie żalu po zmarłej osobie stawało się celem głównym. Treści światopoglądowe były traktowane marginalnie i przedstawiane w krótkich sentencjonalnych refleksjach. Największy rozkwit cyklów trenowych w Polsce obserwujemy po roku 1580. Szereg utworów tego typu rozpoczynają: S.F. Klonowic, J. Kochanowski, później dołączyli do nich S. Grochowski, H. Morsztyn, D. Naborowski, M. Ubiszewski. Z czasem kompozycje cykliczne stały się mniej rozbudowane. Zawierały przeważnie kilka utworów elegijnych oraz krótkich nagrobków, które stylem nawiązywały do epitafiów Kochanowskiego. Podobnie jak u Kochanowskiego, niektóre treny ( V i VIII) Morsztyna są pisane wierszem stroficznym jednak żal po zmarłym i słowa pociechy kierowane do rodziny biorą gore nad ogólnymi refleksjami.Podkreślają marność uciech doczesnego świata i wyższość „radości wiecznych”. D. Naborowski natomiast w swoich trenach wprowadza tonacje graniczącą z katastrofizmem, ukazuje zachwianie harmonii świata i stosunków miedzy ludzkich.
Moda na cykle trenów utrzymuje się i rozprzestrzenia w późniejszej literaturze barokowej.Tworzą wówczas: S. Twardowski, W. Kochowski, Z Morsztyn, W. Potocki, piszą oni zarówno cykliczne kompozycje trenowe jak i obszerne utwory noszące nazwę tren. Na szczególną uwagę zasługują tu treny S. Twardowskiego, Maryjannie Twardowskiej, wdzięczne dziecinie,jedynaczce swojej napisał ( 1674). Nie są one w prawdzie tak obszerne jak treny Kochanowskiego, ale odnajdujemy w nich wiele podobieństw; wyraz intymnych uczuć rodzinnych (rozpacz ojca po starcie dziecka) oraz kryzys światopoglądowy.
Poeta renesansowy w Trenie XIX porównał Orszulke do „wdzięczniej jutrzenki” zaś poeta barokowy posługując się tym samym pomysłem wydobył całą gamę świateł i cieni w rozmaitym stopniu ich natężenia, w ten sposób przedstawiając proces gaśnięcia dziecka oraz mrok rozpaczy spowijający serce ojca.
W utworach W. Potockiego dominuje tonacja vanitas. Wartości doczesne porównano, do tego co nieuchwytne i przemijające.Ból ojcowski jest tu przedstawiony w wielu wariantach sprowadza się do postawy rezygnacji i szukania wyjścia z nieszczęśliwej sytuacji.Cykle trenów pisane były także u schyłku baroku przez W.S. Chrtościńskiego. Autor w swej twórczości opłakuje utratę ukochanej małżonki Agnieszki. Kompozycje tego typu przetrwają do epoki stanisławowskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz